Obok Dąbrowy Chełmińskiej leżą trzy małe miejscowości, których historię pragnę wyjaśnić. Te wsie to Linie, Otowice i Dąbrowa Wybudowanie. Biskupia wieś Dąbrowa Chełmińska zwana dawniej Dąbrówką jest obecnie siedzibą gminy o tej samej nazwie. W przeszłości zamieszkiwana była przez dzierżawców biskupów ze Starogrodu, a bezpośrednio zarządzanych przez folwark biskupi w Unisławiu. Taki stan trwał od 1505 r. do pierwszego rozbioru Polski w 1772 r. do czasu sekularyzacji dóbr kościelnych. Od tego czasu rozpoczęła się germanizacja tej wsi. Pruskie władze porozbiorowe postanawiają sprowadzić kolonistów narodowości niemieckiej. Pierwszą grupę osiedlają w nowym miejscu za wsią w miejscu zwanym Linie. Linie Na przyjęcie osadników niemieckich wytyczono działki w linii prostej stąd nazwa Linie. Nowa wieś leży między lasami w kierunku Unisławia. Wzdłuż prostej drogi wytyczono dziewięć działek rolniczych dla kolonistów. Jesienią 1780 r. z Württenbergii z Niemiec przybyła kolumna kolonizacyjna złożona z 50 osób, na którą złożyło 9 rodzin.Wędrowali 9 tygodni – wszędzie po drodze życzliwie przyjmowani. Oto ich nazwiska: 1. Kasper Nagel z synem 2. Beysteiner 3. Jan Dorn 4. Fridrich Böttinger 5. Konrad Hecker 6. Kaspar Wollboldt 7. Christian Radacker 8. Gottlieb Ziperer 9. Michał Heilemann – kołodziej Każdy z nich dysponował gotówką około 1000 talarów, za które mógł kupić przynajmniej dwie włóki ziemi. Wkrótce część kolonistów jako bardziej majętni przeniosła się do Dąbrowy i innych okolicznych wsi. Do dnia dzisiejszego Linie zachowały swój pierwotny układ. Wieś wzbogaciła się o budynek leśniczówki, która nadzorowała okoliczne lasy zwane królewskimi, bo należały do państwa pruskiego. W okresie międzywojennym, a nawet po wojnie zwano je lasami rządowymi, według nazewnictwa leśników. Długie lata leśniczymi mieszkającymi w tej leśniczówce byli: p.Białas, Stanisław Hałas i Henryk Sroka. Obecnie leśnictwo to zlikwidowano, a w budynkach mieszkają dawni pracownicy leśni. Bliżej szosy są budynki dawnego zajzdu, którego właścicielami byli Woźniakowie. W okresie międzywojennym odbywały się tu huczne zabawy, o których głośno było w okolicy. Obecnie budynki zajmowane są przez rolników. Budy Gierkowskie Przeglądając stare mapy możemy dowiedzieć się, że naprzeciw Linii leżała wieś zwana Budy. W starych aktach metrykalnych z parafii Boluminek spotykamy się z nazwą Budy Gierkowskie, np. w Budach Gierkowskich urodził się Marcin Wollboldt, którego ojciec Kaspar sprowadził się w 1780 roku na Linie. Ten sam Marcin, jak odnotowują dokumenty szkoły w Dąbrowie w 1808 r. był uczniem tej szkoły i w czasie wizytacji dostał wyróżnienie. W Budach tenże Marcin Wolboldt zawierał ślub w 1823 r. W 1821 r. zamieszkiwał w Budach między innymi Teofil Grossmann i Tomasz Wróblewski. Co się więc działo z tymi Budami? Jeszcze o dawnych osadnikach wsi Budy. Tu pobudowali swoje osady już w drugim pokoleniu dawni koloniści z Linii oraz nowi osadnicy niemieccy napływający z Niemiec. Spotykamy nowe nazwiska jak Grossmann, Düsterwald, Lehrke, Liedke, Thiel. Przyprowadzili się z niziny holenderskiej lub Pomorza Zachodniego. Ze źródeł mi dostępnych wynika, że obszar ziemi około 200 ha należący do Gierkowa to teren zakrzaczony, bagnisty i nieużytki. Został przez osadników zagospodarowany. Dotychczas na terenie tym stały pojedyncze małe, nędzne domki zwane budami. Bud tych musiałobyć więcej skoro teren ten nazwano “wybudowany”. Po zagospodarowaniu Budy wyłączono z powiatu toruńskiego i włączono do powiatu chełmińskiego i zwano Dąbrowa Wybudowanie. Nazwa ta jest zwyczajowa, powszechnie używana przez mieszkańców. Zapisy katastralne od 1865 r. i wszystkie księgi metrykalne późniejszych czasów używają tylko nazwy Dąbrowa. Jednak z tradycji dawnych Bud coś zostało – mieszkańcy nadal tradycyjnie używają tej dawnej nazwy zwyczajowej. Dla potrzeb młodzieży pobudowano gdzieś w połowie XIX wieku (daty budowy nie udało się ustalić) typową z czerwonej cegły dwuizbową szkołę noszącą dumnie tabliczkę “Szkoła Powszechna w Dąbrowie Wybudowaniu”. Długie lata nauczycielem i kierownikiem tej szkoły była pani Maria Henke-Rogalska (od 1931do 1974). W 1939 r. został aresztowany, a następnie zamordowany w Małym Czystym koło Chełmna mąż pani Marii Maksymilian Henke. Maria Henke-Rogalska po powrocie z wygnania w 1945 r. pracowała jako kierownik szkoły Dąbrowa Wybudowanie aż do przejścia na emeryturę w 1974 r. W latach 90-tych najpierw szkołę reorganizowano dowożąc dzieci z Dąbrowy Chełmińskiej a następnie zamknięto. Otowice Wieś założona została przez władze pruskie w 1828 roku. Do 1950 r. należała do gminy Rzęczkowo w powiecie toruńskim. Lezy na dawnym trakcie toruńskim. Drogi prowadziły z Cichoradza, Siemonia i Rzęczkowa. Gospodarczo wieś ciążyła do Dąbrowy Chełmińskiej dlatego zmieniła przynależność administracyjną. Dużo zmieniło się w interesach tej wsi z chwilą pobudowania szosy Dąbrowa Chełmińska – Unisław około roku 1860.Charakteryzując tą wieś trzeba powiedzieć, że mieszkali w niej biedni rolnicy,każdy na małym kawałku ziemi. Dawny sołtys tej wsi, zasłużony mieszkaniec, pan Chruściel nazywał ją czasami “Szyszkowo”, bo najlepiej plonowały rosnące sosny z szyszkami. W 1868 roku było tam aż 53 budynki, w tym 40 mieszkalnych. W tej małej wsi było w tym czasie aż 327 mieszkańców, w tym 138 katolików i 185 ewangelików. Stosunkowo duża liczba luteranów świadczy o tym, że mieszkała tam większość niemiecka. We wsi zachowało się trochę budynków XIX-wiecznych. Obecnie wieś posiada swojego sołtysa, piękną salę dla imprez wiejskich. Jest zintegrowana z gminą Dąbrowa Chełmińska, do której należy od niedawna. Autor: Jerzy Świetlik |