Wielkość czcionki   Mniejsza    Większa+   100%100%
Stare wersje przeglądarek Stare wersje przeglądarek

 

 

♦ ♦ ♦ Jan Malewski, kierownik szkoły w Mozgowinie ♦ ♦ ♦

 

 

Urodził się 3 marca 1899 roku na Warmii w miejscowości Pirklice, powiat Sztum. Od szóstego do czternastego roku życia uczył się w szkołach w Pirklicach,
Nowymtargu i Sztumie. Od 1913 do 1919 r. odbywał studia nauczycielskie w Seminarium Nauczycielskim w Grudziądzu z 18-to miesięczną przerwą na służbę
wojskową w armii niemieckiej. W dniu 21 listopada 1919 r. zdał egzamin dojrzałości w Grudziądzu. Egzamin praktyczny z przydatności do zawodu nauczycielskiego
zdał 25 grudnia 1926 r. Tytuł 18 stronicowej pracy egzaminacyjnej, napisanej pięknym kaligraficznym pismem brzmiał: “Które wady charakteru zachodzą najczęściej
u dzieci mojej szkoły i jak staram się temu przeciwdziałać”. 2 sierpnia 1922 r. ożenił się z Marianną Kwiatkowską pochodzącą z Rojewa, pow. inowrocławski, córką
Kazimierza i jego żony Marcjanny ze Strzeleckich. W dniu 20 czerwca 1932 r. otrzymał dekret ustalenia w zawodzie nauczyciela. Zachował się dokument z 18 sierpnia
1921 roku z okazji wprowadzenia Jana Malewskiego do szkoły w Stawie. Czytamy w nim między innymi: “O godz. 10 ½ przed południem w obecności dzieci,
inspektora szkolnego i dozoru szkolnego miejscowego odbyło się wprowadzenie nauczyciela pana Malewskiego w urząd. Po odśpiewaniu “Kto się w opiekę” powitał
pan Inspektor Szkolny nauczyciela i w krótkich, treściwych słowach przypomniał mu o jego obowiązkach, a przede wszystkim kładł nacisk na to, aby prowadził
powierzone dzieci do Boga, by je wychowywał dla rodziców i dla Ojczyzny. Dzieci zaś upomniał, by swego nauczyciela szanowały. Podaniem ręki zobowiązał się
nauczyciel pan Jan Malewski swoje obowiązki jak najgorliwiej wypełniać”.
	Jan Malewski pracował w następujących szkołach: Kończewice 1920-1921, Staw 1921-1922, szkoła dla chłopców w Chełmży 1922 – 1923, Zegartowice 1923 – 1930,
Unisław 1930 – 1932, Wielkie Czyste 1932 – 1933, Rybieniec 1933, Mozgowina od 16 października 1933 r. do chwili rozstrzelania przez Niemców w 1939 r.
Malewski doczekał się pięciorga dzieci. Jego dzieci, po zakończeniu nauki w Mozgowinie kształciły się w Bydgoszczy. Za syna Kazimierza, który kształcił się w Małym
Seminarium Księży Pallotynów w Bydgoszczy płacił miesięcznie czesne w kwocie 40 złotych. Pochodził ze znanej warmińskiej rodziny, która wydała wielu patriotów.
Rodzina Malewskich brała czynny udział w przeprowadzanym na Warmii w olsztyńskim plebiscycie na rzecz Polski. Jako student seminarium nauczycielskiego
pomagał Jan Malewski w obsłudze plebiscytu Warmii. Po przegranym plebiscycie, podobnie jak wielu Warmiaków osiedlił się w Polsce. Pragnął związać się z Polską,
bo do niej czuł największy sentyment. W okolicy Ostromecka osiedliło się też kilku innych mieszkańców Warmii, np. naczelnik poczty w Fordonie Klemens
Frenszkowski, nauczyciele Augustyna Wiewiórzanka, która uczyła m.in. w szkołach w Strzyżawie, Gzinie, Brąchnówku i Jan Woyczechowski w Chełmnie, Borównie,
Bieńkówce. Poza praca w szkole Malewski był aktywnym mieszkańcem i społecznikiem w gminie Dabrowa Chełmińska. Należał do Związku Zachodniego i bacznie
przyglądał się miejscowej mniejszości niemieckiej, egzekwując od niej przestrzeganie polskiego prawa. Brał czynny udział w organizowaniu obchodów świąt
narodowych II Rzeczypospolitej. Żywo interesował się sprawami wsi pomorskiej. Jego syn Kazimierz Malewski wspomina: Mój ojciec wspólnie z dzierżawcą Reptowa
Władysławem Wiatrowskim i wójtem gminy Józefem Tatarkiem najpierw założyli spółdzielnię mleczarską w Dąbrowie Chełmińskiej. Potem zaczęli myśleć o parcelacji
majątku Reptowa, należącego do hrabiego Joachima Alvenslebena. Musieli więc najpierw uzyskać jego aprobatę, by państwo mogło wykupić tą ziemię. Tak też się stało.
Hrabia wyraził zgodę. W 1938 roku rozparcelowano Reptowo na ponad 20 gospodarstw. Nowym właścicielom zbudowano nawet stodoły. Mieli zbierać pierwsze plony
w 1939 roku.
Jeszcze przed wybuchem wojny Jan Malewski otrzymał polecenie z gminy, żeby stworzył coś w rodzaju obrony narodowej. Było kilku zaufanych, m.in. naczelnik poczty
Władysław Dornowski, pracownik kolei Franciszek Szczerbowski, proboszcz Józef Tuszyński. Dokumenty Towarzystwa Patritów i Wojaków i Związku Zachodniego zostały
schowane w skrytce i dotąd ich nie odnaleziono. W przeddzień zbliżającej się wojny uaktywniła się w okolicy mniejszość niemiecka, która organizowała zebrania w lesie
nad wytwórnią wody ostromeckiej i w Reptowie, skąd zachowało się zdjęcie z przeglądu zmobilizowanego oddziału niemieckiego. Odprawie uczestników w lesie
reptowskim koło Ostromecka przewodniczył Ludolf Alvensleben, późniejszy zbrodniarz wojenny. Ludolf Alvensleben nie pochodził z Ostromecka lecz z Płutowa. Zdarzało
się w przededniu wojny, ze Niemcy przebierali się w polskie mundury, siali zamieszanie, organizowali prowokacje. Te niezbyt chlubne czyny miały obciążyć Wojsko
Polskie. W przeddzień wojny 1939 r. Polacy otrzymali broń palną i wspólnie z mieszkańcami wsi, z Niemcami też (Niemcy bez broni) pełnili straż nocną. Potrzebne były
podwody. Wtedy wszystkie konie u Niemców były nagle wysoko źrebne, lub niezdolne do ciągnięcia podwody. W tych sprawach interweniował Jan Malewski. Drogo za to
zapłacił. Niemcy donieśli na niego do Selbstschutzu. To wszystko co robił przed wojną i z czego był dumny stało się oskarżeniem. Zachował się protokół urzędowy z tego
donosu. Wynika z niego jednoznacznie, że: “ ...był wrogiem Rzeszy i Hitlera, należy go unieszkodliwić”. Aresztowany, najpierw odtransportowany do Dąbrowy
Chełmińskiej, a następnie do Chełmna. Początkowo aresztowanych nauczycieli gminy trzymano w kościele gimnazjalnym na ulicy Biskupiej, potem w szkole nr 1 na ulicy
Szkolnej. Stamtąd 24 października 1939 r. wywieziono ich do lasu w Klamrach i rozstrzelano. Żonę Mariannę Malewską z pięciorgiem dzieci wysiedlono ze szkoły
w Mozgowinie. Początkowo zamieszkali w nieczynnej szkole w Boluminku, potem w maju 1940 r. wywieziono ich na roboty do Niemiec. Pracowali w majątku von Bülowa.
Majątek leżał na trasie Szczecin – Hamburg. Marianna Malewska pracowała w kuchni, chłopcy pracowali w gospodarstwie lub pasali krowy. W 1945 roku wrócili do
Ostromecka.

Autor: Jerzy Świetlik
Jan Malewski z żoną i synem - Fot. powierzone

 

 

 

 Do góry

 

 W dół