W roku 1913 oddano młodzieży dwuizbową szkołę i zatrudniono dwóch nauczycieli. Dla nauczycieli w budynku szkolnym były dwa mieszkania po 4 pokoje z kuchnią. Taka wóczas panowała norma dla mieszkań nauczycielskich. Najstarsze wzmianki o nauczycielach, które udało się poszukać pochodzą z roku 1920. Wtedy kierownikiem szkoły był Gerhard Bobrowski. Zachowały się też dwa nazwiska nauczycieli bez podania imion: Poddie i Paulko. Wspomniany Gerhard Bobrowski był uprzednio nauczycielem w Mozgowinie. Jak długo pracował w Wałdowie nie wiadomo. Z dniem 8 kwietnia 1920 przenosi się do miejscowości Armhausen na Pomorzu Zachodnim. Było to trzy miesiące po uzyskaniu niepodległości. Był prawdopodobnie pochodzenia niemieckiego, mimo noszenia polskiego nazwiska. Pierwsze lata po uzyskaniu niepodległości to czasy, w których przewijają się polscy, ale niewykwalifikowani nauczyciele, którzy zdobywają wykształcenie na krótkich kursach pedagogicznych I i II stopnia. Stopnie te są starannie odnotowywane w aktach personalnych i wtedy dopiero mogli otrzymać stopień nauczyciela tymczasowego, a później nauczyciela stałego. Początkowo otrzymywali w dokumencie zatrudnienia miano siły pomocniczej nauczycielskiej. Dla przejrzystości odnotowałem wszystkich nauczycieli jakich w okresie dwudziestolecia udało się odszukać: Gerhard Bobrowski, do kwietnia 1920 r. kierownik szkoły Leon Motylewski 1920 – 1921 nauczyciel kierujący Monika Reiwerówna 1921 – 1924 nauczyciel kierujący Leokadia Flizikowska 1921 – 1922 Maria Pasztalska 1922 – 1927 kierownik Julia Pietrzkowska 1922 Emilia Bajkowa 1922 – 1924 Kazimiera Malinowska 1923 Jadwiga Iłowska 1925 Bolesław Banach 1927 – 1939 kierownik Józef Nogalski 1928 – 1930 Kamila Głuchowa 1928 – 1935? Jan Szynaka 1930 – 1931 Roman Lisiecki 1932 Natalia Sadowska 1932 Jadwiga Roszkowska 1935 Liczba dzieci w szkole: 1920 r. – 94 (67 katolików, 27 ewangelików) 1921 r. – 104 (76 katolików, 23 ewangelików) 1925 r. – 78 1926 r. – 59 1930 r. – 99 (po połączeniu z Boluminkiem) 1931 r. – 108 1933 r. – 125 1935 r. – 127 (w tym 2 ewangelików) 1938 r. – 86 W1921 roku dozór szkolny w Wałdowie składał się z następujących osób: Jan Babkiewicz, redent Franciszek Zakurzewski, sołtys Antoni Cieszyński, posiedziciel Leon Motylewski, nauczyciel Była to forma samorządu, odpowiedzialna za nadzór nad szkołą i jej finansami. W latach późniejszych Babkiewicz i Zakurzewski zamienili się rolami. W roku 1933 sprawami samorządowymi zajmowała się Rada Szkolna Miejscowa, w skład której wchodzili: Babkiewicz, Ścieszka, Kłoda, Witek. W roku 1939 w Radzie Szkolnej Miejscowej zasiadali: 1. Ksiądz Promiński 2. Józef Guntzel, dziedzic Bolumina 3. Jan Babkiewicz 4. Kłoda 5. Ściesiński 6. Witek Nadzór nad radą szkolną sprawował wójt gminy w Dąbrowie. Początkowo był nim Talkowski, od 1927 roku kupiec z Dąbrowy Semrau, a ostatnie lata przed wojną Józef Tatarek. Wójt gminy był też jedną z instancji zatwierdzających budżet szkoły, zobowiązany był świadczyć na rzecz szkoły. Ponadto budżet zatwierdzała Rada Szkolna Powiatowa w Chełmnie i Inspektor Szkolny. Budżet był bardzo skromny, pokrywał: - utrzymanie zabudowań - opał (wyrąb drewna i porąbanie) - portoria i druki - środki naukowe Całość wydatków na rok 1935 planowano na 650 zł, na 1936 r. – 850 zł, na 1939 r. – 707 zł. Ponieważ obniżono drastycznie i tak już skromny budżet w 1939 roku do kwoty 707 zł, Rada Szkolna Miejscowa odmówiła jego zatwierdzenia, pomimo podpisania przez Radę Powiatową i Inspektora Szkolnego. W 1937 roku obniżono stopień organizacyjny szkoły z drugiego na pierwszy, ale wobec protestu rodziców, w roku następnym ponownie podniesiono do drugiego stopnia. Szkoła pierwszego stopnia miała klasy I – IV, a drugiego stopnia I – VI. W okresie międzywojennym niepoślednią sprawą było ogrzewanie szkoły i opał dla nauczycieli. Palenie drewnem wymagało dużo zabiegów. Lepiej było w szkołach rządowych, w których samorząd pokrywał wydatki. Gorzej było z serwitutami dworów, które te obowiązki zaniedbywały. W zbiorach dokumentów z tego czasu jest bogata korespondencja w sprawach zaopatrzenia w opał. Pismo kierownika z 11 grudnia 1921 r. zatytułowane “Ratujcie dzieci”, skierowane do inspektora szkolnego w Chełmnie informowało, że szkoła nie ma drewna. Podobnej treści było pismo z 1922 r. Szkoła zobowiązana była do egzekwowania obowiązku szkolnego. Opuszczone, nieusprawiedliwione dni nauki szkolnej wykazywano wójtowi gminy, który nakładał odpowiednie kary. W maju 1921 szkoła przeprowadzała zbiórkę na rzecz Towarzystwa Czytelni Ludowych. 19 mieszkańców Wałdowa wpłaciło 100 marek, które wysłano do powiatu. Ilość książek w bibliotece szkolnej też nie była duża, np. w 1928 roku było 85 książek, po połączeniu szkół Boluminek i Wałdowo 170 książek. Znajdują się też pisma dworu w Boluminie o zwolnienie dzieci do przerywania buraków, lub pisma rodziców o zwolnienie na wykopki ziemniaków. Sporządzano imienne listy zwolnionych do prac polowych. Szkoła otrzymała w 1935 roku dyplom Zarządu Głównego PCK za wzorową pracę. Dyplom oprawiono i powieszono w szkole na honorowym miejscu. Na zakończenie ciekawostka z tamtego czasu; taka była rzeczywistość. Otóż inspektor szkolny zawiadamia szkołę w Wałdowie Królewskim: Proszę o wysłanie koni do szkoły w Dąbrowie Wybudowanie w dniu 11 maja 1934 r. na godzinę 11.00. Można się domyśleć, że rozpoczynał wizytację szkoły. Autor: Jerzy Świetlik |