Jak w Ostromecku komunistów spisywano Było to w latach 30-tych ubiegłego wieku. U władzy była w Polsce sanacja z marszałkiem Józefem Piłsudskim. Opozycję stanowiły przede wszystkim endecja i komuniści. Partię komunistyczna rozwiązano, aktywnych członków aresztowano i skazywano na więzienie lub umieszczano w obozie koncentracyjnym. Inwigilacją komunistów zajmowała się policja państwowa. Jednego razu do Ostromecka przyjechał z Chełmna na rowerze przodownik policji (tak wówczas nazywał się policjant). Nakazał miejscowemu sołtysowi spisać wszystkich komunistów w Ostromecku. “ Ale dokładnie!” – zaznaczył. Dał sołtysowi na to dwa tygodnie czasu. W uzgodnionym terminie zjawił się ponownie u sołtysa w Ostromecku. Ten, dumny z dobrze wykonanej roboty, przedstawił listę 75 osób – komunistów z Ostromecka. Zdziwiony policjant przeglądał listę z niedowierzaniem, że jest ich tak dużo. Na próby zakwestionowania niektórych nazwisk sołtys zaczął się zarzekać: Wykonałem pracę sumiennie i dokładnie. Osobiście sprawdziłem i widziałem jak w ostatnią niedzielę wszyscy oni byli u komunii w kościele. – Sołtysie czy wyście oszaleli. Nie takich komunistów mieliście spisać, a tylko takich co się mądrują, nic nie robią, dużo gadają. Na to sołtys odparł: No takich we wsi mamy tylko trzech: ksiądz proboszcz, kierownik szkoły i ja sołtys. Tak skończyło się spisywanie komunistów w Ostromecku. Autor: Jerzy Świetlik |